wtorek, 2 lutego 2016

Filcowa krówka

Z wszystkich dotychczasowo powstałych filcaków,najbardziej dumna jestem z filcowej krówki. Trochę się nad nią napracowałam i poznałam nawet tajniki szycia spódniczki, ale efekt zaskoczył nawet mnie:P zresztą oceńcie sami.
 Od razu przepraszam,za jakość i tło zdjęcia. Były to czasy, kiedy jeszcze miałam dwie lewe ręce do robienia zdjęć profesjonalnym aparatem, a tłem kompletnie się nie przejmowałam. Dziś już wiem, że dzięki dobrze dobranemu tłu można osiągnąć już połowę sukcesu. Może za jakiś czas uszyję kolejną krówkę i wtedy zadbam o najdrobniejsze szczegóły. Pozdrawiam:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz